Piosenka „Weselmy się” i „Wiosna majem wróci” były największymi przebojami Filipinek w 1969 r. Utwór „Weselmy się” jest opracowaną przez Mateusza Święcickiego świecką wersją pastorałki „Hej nam, hej”, którą Filipinki nagrały w 1968 r. i która cieszyła się dużym powodzeniem wśród słuchaczy. „Weselmy się” weszło na radiowe listy przebojów w styczniu 1969 i utrzymało się na nich aż do lata, docierając do 3 miejsca w zestawieniach najpopoluarniejszych piosenek. Podczas KFPP w Opolu 1969 głosami radiosłuchaczy zostało wytypowane do koncertu „Przeboje sezonu” – razem z „Wiosna majem wróci”, którą zespół wygrał Telewizyjną Giełdę Piosenki. Filipinki otwierały koncert, a „Weselmy się” zostało nagrodzone przez jury festiwalu. Teledysk do piosenki nakręcono w wilanowskiej restauracji Kuźnia w lutym 1969 r. – Filipinkom towarzyszą w nim muzycy zespołu Bez Atu oraz Mateusz Święcki, siedzący przy jednym ze stolików. „Weselmy się” weszło na płytę Filipinek „Wiosna majem wróci” (N 0572|), Polskie Nagrania wydały ją także na longplayu „Opole 69. Mikrofon i ekran”, zawierającym utwory nagrodzone podczas KFPP.
Więcej informacji o historii i muzyce zespołu w książce Marcina Szczygielskiego „Filipinki – to my!” Ilustrowana historia pierwszego polskiego girlsbandu”.
W ciągu piętnastu lat istnienia (1959-1974) zespół Filipinki osiągnął zawrotny sukces. Dał około 4 tys. koncertów w Polsce, Szwecji, USA, Kanadzie, Anglii, NRD, Związku Radzieckim, Czechosłowacji i Bułgarii. Wydał kilkanaście płyt (m.in. w ZSRR i USA) – przy czym tylko pierwsze trzy sprzedały się nakładzie niemal miliona egzemplarzy, o czym na swoich łamach informował w 1974 r. amerykański tygodnik muzyczny „Billboard”.
Zespół Filipinki był pierwszą polską grupą młodzieżową, która zyskała popularność nie tylko wśród swoich rówieśników, ale wśród wszystkich pokoleń odbiorców. Siedem skromnych, sympatycznych dziewcząt potrafiło śpiewa tak jak nikt wcześniej nie śpiewał – nowocześnie i prosto, bez jakiejkolwiek maniery. To spodobało się słuchaczom, ale pokochali Filipinki przede wszystkim za ich wdzięk i za to, że śpiewanie traktowały jak wspaniałą przygodę, którą przeżywały z prawdziwą radością.
Dziś Filipinki znowu są pierwsze, bo jeszcze żaden polski zespół młodzieżowy z tamtych lat nie doczekał się tak bogato ilustrowanej i udokumentowanej monografii. Ale nic dziwnego – Marcin Szczygielski, który zyskał uznanie jako autor powieści dla dorosłych i młodzieży (Berek, Poczet Królowych polskich, Czarny Młyn) – pisząc tą książkę miał dostęp do informacji z pierwszej ręki. Jest synem jednej z Filipinek – Iwony Racz.
Do książki dołączona jest płyta CD, a niej 24 nigdy dotąd niepublikowane nagrania zespołu Filipinki z lat 1962-1971 oraz muzyczna premiera.
Wydawcy: AGORA SA, IW Latarnik, Oficyna Wydawnica AS
Warszawa, październik 2013
Książka do kupienia także w księgarni internetowej – www.latarnik.com.pl