The Way I Am - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki

Intro Whatever.. Dre, just let it run Aiyyo turn the beat up a little bit Aiyyo.. this song is for anyone.. fuck it Just shut up and listen, aiyyo.. Verse 1 I sit back with this pack of Zig Zags and this bag of this weed it gives me the shit needed to be the most meanest MC on this...on this Earth And since birth I've been cursed with this curse to just curse And just blurt this berserk and bizarre shit that works And it sells and it helps in itself to relieve all this tension dispensin these sentences Gettin this stress that's been eatin me recently off of this chest and I rest again peacefully (peacefully).. but at least have the decency in you to leave me alone, when you freaks see me out in the streets when I'm eatin or feedin my daughter to not come and speak to me (speak to me).. I don't know you and no, I don't owe you a mo-therfuck-in thing I'm not Mr. N'Sync, I'm not what your friends think I'm not Mr. Friendly, I can be a prick if you tempt me my tank is on empty (is on empty).. No patience is in me and if you offend me I'm liftin you 10 feet (liftin you 10 feet).. in the air I don't care who was there and who saw me just jaw you Go call you a lawyer, file you a lawsuit I'll smile in the courtroom and buy you a wardrobe I'm tired of all you (of all you).. I don't mean to be mean but that's all I can be is just me Chorus And I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am (Ha) Radio won't even play my jam Cause I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am I don't know it's just the way I am Verse 2 Sometimes I just feel like my father, I hate to be bothered with all of this nonsense it's constant And, "Oh, it's his lyrical content - - the song 'Guilty Conscience' has gotten such rotten responses" And all of this controversy circles me and it seems like the media immediately points a finger at me (finger at me).. So I point one back at 'em, but not the index or pinkie or the ring or the thumb, it's the one you put up when you don't give a fuck, when you won't just put up with the bullshit they pull, cause they full of shit too When a dude's gettin bullied and shoots up his school and they blame it on Marilyn (on Marilyn).. and the heroin Where were the parents at? And look where it's at Middle America, now it's a tragedy Now it's so sad to see, an upper class ci-ty havin this happenin (this happenin).. then attack Eminem cause I rap this way (rap this way).. But I'm glad cause they feed me the fuel that I need for the fire to burn and it's burnin and I have returned Chorus And I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am (Ha) Radio won't even play my jam Cause I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am I don't know it's just the way I am Verse 3 I'm so sick and tired of bein admired that I wish that I would just die or get fired and dropped from my label and stop with the fables I'm not gonna be able to top on "My Name is.." And pigeon-holed into some pop-py sensation to cop me rotation at rock'n'roll stations And I just do not got the patience (got the patience).. to deal with these cocky caucasians who think I'm some wigger who just tries to be black cause I talk with an accent, and grab on my balls, so they always keep askin the same fuckin questions (fuckin questions).. What school did I go to, what hood I grew up in The why, the who what when, the where, and the how 'til I'm grabbin my hair and I'm tearin it out cause they drivin me crazy (drivin me crazy).. I can't take it I'm racin, I'm pacin, I stand and I sit And I'm thankful for ev-ery fan that I get But I can't take a SHIT, in the bathroom without someone standin by it No I won't sign you an autograph You can call me an asshole, I'm glad Chorus And I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am (Ha) Radio won't even play my jam Cause I am, whatever you say I am If I wasn't, then why would I say I am? In the paper, the news everyday I am I don't know it's just the way I am

Intro: Cokolwiek.. Dre, niech to leci Ajoo, podkręć bit trochę bardziej Ajoo, ten kawałek jest dla każdego.. jebać to Po prostu zamknijcie się i słuchajcie Ajoo... Zwrotka 1: Siedzę z tyłu, z tą paczką bibułek i tą torbą pełną zioła Dają mi gówno, którego potrzebuje by być najbardziej podłym MC na tej... na tej Ziemi I od kiedy się urodziłem, zostałem przeklęty tą klątwą, żeby po prostu przeklinać I po prostu wygaduję jakieś szalone i dziwne rzeczy, które działają I się sprzedają i to pomagają same w sobie, aby przeżyć to całe to napięcie Pozbywają mnie stresu, który mnie zżera, i znów mogę odetchnąć spokojnie (spokojnie)... Ale ty przynajmniej zachowaj w sobie odrobinę przyzwoitości Aby zostawić mnie w spokoju, kiedy mnie kurwa, zobaczysz na ulicy, kiedy jem lub karmię moją córkę Nie podchodź i nie gadaj do mnie (gadaj do mnie) Nie znam cię i nie jestem ci winien żadnej pier-do-lo-nej rzeczy Nie jestem N'Sync'em, nie jestem tym co twoi kumple myślą Nie jestem panem Przyjacielskim, potrafię być dupkiem Jeśli mnie skusisz, mój zbiornik będzie pusty (będzie pusty)... Nie ma we mnie cierpliwości, a jeśli mnie kurwa obrazisz Uniosę cię 10 stóp (uniosę się 10 stóp)... w górę Nie obchodzi mnie kto był tutaj i mnie widział, po prostu cię zapierdolę. Idź dzwoń do prawnika, pozwij mnie Uśmiechnę się w sali sądowej i kupię ci garderobę. Jestem zmęczony każdym z was (każdym z was)... Nie chcę być wredny, ale tylko taki być umiem, to po prostu ja Refren: Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem (Ha) Radio nawet nie chce grać mojego kawałka. Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem Nie wiem po prostu taki jestem. Zwrotka 2: Czasami czuję się jak mój ojciec Nienawidzę być niepokojony, tą całą niezmienną bzdurą I "O, to jego liryczna treść" Kawałek "Guilty Conscience" spotkał się z okropnymi reakcjami I ta cała kontrowersja mnie otacza I wydaje się, że media natychmiast wytykają mnie palcem (wytykają mnie palcem) Więc ja wskazuje na nich, ale nie wskazującym ani małym palcem, ani serdecznym ani kciukiem Tylko tym, który wystawiasz kiedy wszystko się pierdoli, ale nie chcesz tego pokazywać Kiedy te bzdury wygadują, bo oni też są popierdoleni Kiedy koleś był nękany i strzelał w szkole A oni zrzucili to na Marylina (na Marylina)... i heroinę Gdzie wtedy byli rodzice? I zobacz gdzie to było Środkowa Ameryka teraz to jest tragedia, teraz smutno się na to patrzy, miasto wyższej klasy, w którym dzieje się coś takiego (coś takiego)... Potem atakują Eminema, bo rapuję w ten sposób (w ten sposób)... Ale ja się cieszę, bo oni dają mi paliwa, którego potrzebuje do tego ognia, aby on płonął i płonął, a ja wróciłem Refren: Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem (Ha) Radio nawet nie chce grać mojego kawałka. Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem Nie wiem po prostu taki jestem. Zwrotka 3: Mam tak dość uwielbiania, że aż rzygać się chce Chciałbym umrzeć, albo żeby ktoś stąd zwolnił mnie Wyrzucił mnie z wytwórni, zatrzymał te bzdury I tak nie będę w stanie przebić "My Name Is" I zaszufladkować mnie w jakąś popową sensację żebym mógł grać na stacjach rock'and'rollowych I ja po prostu nie mam już cierpliwości (mam cierpliwości) Radzić sobie z tymi zarozumiałymi typami, którzy myślą, że jestem wariatem, który po prostu próbuje być czarny, bo mówię z tym akcentem i łapię się za jaja, więc oni zawsze mi zadają te same pierdolone pytania (pierdolone pytania) Do jakieś szkoły chodziłem, w jakiej dzielnicy dorastałem, Dlaczego, kto, co, kiedy, gdzie i jak Dopóki nie złapię się na włosy i nie zacznę ich wyrywać Bo oni doprowadzają mnie do szału (doprowadzają mnie do szału) Nie wytrzymuję tego Ścigam się, jadę, stoję i siedzę I jestem wdzięczny za każ-dego fana którego mam Ale nie mogę zrobić gówna w łazience bez kogoś stojącego przy tym Nie nie podpiszę ci autografu Możesz mnie nazywać dupkiem, cieszę się Refren: Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem (Ha) Radio nawet nie chce grać mojego kawałka. Bo ja jestem, czymkolwiek powiecie, że jestem Gdybym nie tym był, po co miałbym mówić, że tym jestem? W gazetach, w wiadomościach, codziennie jestem Nie wiem po prostu taki jestem.