200 COPAS - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki
Karol G
Album
KG0516
Data wydania
15 grudzień 2025
Tekst Oryginalny
Mmm-mmm
Ay
Eh
Mmm-mmm
Buenas noches a todos, eh
Decidí hoy subir a,
A cantar a estos lugares donde normalmente la gente come
Y no lo escuchan a uno, pero
Hay una amiga muy especial que está escuchando esta canción
Amiga
Marica, ya
Mmm-mmm-mmm, bueno
Aquí voy, dale
La veo sufriendo sola aunque lo niegue
Se muerde los labios pa' poder ser fuerte
¿Cuántas horas de llorar son suficientes
Pa entender que no es amor? Así que, suerte
Ella trata de aguantar y no se enoja
Te da más amor porque no quiere perderte
Pero, qué va, ya por ti no lloro más
Hoy yo voy a pedirle que te deje porque tú no vales na'
Amiga, deja solo a ese payaso
Si le pagan por hacerte sufrir ya sería millonario
Desde ahora se convierte en adversario
Y hoy salimos a beber si es necesario
Y nos tomamos las doscientas copas que hayan en la barra
Y nos subimos a cantar la "Tusa" hasta que todos se vayan
Esta noche voy a cumplir con mi misión
Es que tú repitas "el pedazo 'e mierda es él y no soy yo"
Uy
Servime otro
Otra vez te falla y dice que lo siente
Ya tiene el truquito ese pa convencerte
La rutina es que con otra se divierte
Llega a casa y quiere hacerse el inocente
Tiene cara pa comprarte con detalles
Y una labia, jum, digna de recuperarte
Pero, qué va, tú por él no lloras más
Dile a ese pendejo que se vaya porque ya no vale nada
Amiga, deja solo a ese payaso
Si le pagan por hacerte sufrir ya sería millonario
Desde ahora se convierte en adversario
Y hoy salimos a beber si es necesario
Y nos tomamos las doscientas copas que hayan en la barra
Y nos subimos a cantar la "Tusa" hasta que todos se vayan
Esta noche voy a cumplir con mi misión
Es que tú repitas "el pedazo de mierda es él y no soy yo"
Donde no te buscan no haces falta
Pero, esto va para todas
Demuéstrale
Que se va a tener que poner más hijo de puta
Si te quiere volver a ver llorar
Así que arriba esas copas
¡Salud!
Tłumaczenie
Mmm-mmm
Aj
Ech
Mmm-mmm
Dobry wieczór wszystkim, ech
Zdecydowałam się dzisiaj
Zaśpiewać w tym miejscu, gdzie normalnie ludzie jedzą
I nie słuchują, ale
Jedna bardzo szczególna przyjaciółka jest tutaj
Przyjaciółko
Stara, lecimy
Mmm-mmm-mmm, dobra
Zaczynamy
Widzę jak cierpi w samotności, chociaż zaprzecza
Przygryza wargi żeby mogła być silna
Ile godzin płaczu wystarczy
Żeby pojąć, że to nie miłość? Tak że, powodzenia
Stara się wytrzymać i się nie gniewa
Oddaje ci się bardziej, bo nie chce cię stracić
Ale, gdzie tam, już po tobie nie płaczę
Dzisiaj poproszę ją, żeby cię zostawiła, bo jesteś do niczego
Przyjaciółko, olej tego pajaca
Gdyby płacili mu za krzywdzenie ciebie, to byłby już milionerem
Od teraz to twój przeciwnik
A wieczorem wyjdziemy się napić, jeśli potrzeba
I wypijemy te dwieście kolejek, które dają w barze
I będziemy śpiewać piosenkę „Tusa”, póki wszyscy nie wyjdą
Dzisiaj spełnię moją misję
A ty powiesz „to on jest kupą gówna, a nie ja”
Oj
Nalejcie mi innego
Znowu cię zawodzi i przeprasza
To jego sztuczka, żeby cię przekonać
A tymczasem bawi się z inną
Wraca do domu i chce się usprawiedliwiać
Próbuje cię przekupić miłymi gestami
I tekstami, hm, godnymi wysłuchania
Ale gdzie tam, już więcej po nim nie zapłaczesz
Każ temu imbecylowi odejść, bo jest do niczego
Przyjaciółko, olej tego pajaca
Gdyby płacili mu za krzywdzenie ciebie, to byłby już milionerem
Od teraz to twój przeciwnik
A wieczorem wyjdziemy się napić, jeśli potrzeba
I wypijemy te dwieście kolejek, które dają w barze
I będziemy śpiewać piosenkę „Tusa”, póki wszyscy nie wyjdą
Dzisiaj spełnię moją misję
A ty powiesz „to on jest kupą gówna, a nie ja”
Nie jesteś potrzebna tam, gdzie cię nie szukają
Ale, to się tyczy wszystkich dziewczyn
Pokaż
Że musiałby się kurewsko postarać,
Jeśli chce znowu zobaczyć jak płaczesz
Dlatego wznieśmy toast
Zdrowie!