nostalgicznie.pl

Wildflower Wildfire - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki

Lana Del Rey

Album

Wildflower Wildfire

Data wydania

15 grudzień 2025

Tekst Oryginalny

Here's the deal 'Cause I know you wanna talk about it Here's the deal I promise you like a million tomorrows Here's the deal What I can promise is I'll lie down Like a bed of wildflowers And I'll always make the sheets Smell like gardenias wild at your feet And I nourish you hazily Baby I, I, I, I've been running on stardust Alone for so long I wouldn't know what hot fire was Hot fire, hot weather, hot coffee I'm better with you It's strange, but it's true, darling Not to turn into a wildfire To light up your night With only my smile and nothing that burns Baby I'll be like a wildflower I live on sheer willpower I'll do my best never to turn into something That burns, burns, burns Like the others baby, burns, burns, burns Here's the deal 'Cause I know you wanna talk about it Here's the deal You save those gaps to fill in, so here Here's the deal My father never stepped in When his wife would rage at me So I ended up awkward but sweet Later than hospitals, stand still on my feet Comfortably numb but with lithium came poetry And baby I, I've been running on star drip IV's for so long I wouldn't know how cruel the world was Hot fire, hot weather, hot coffee, I'm better So I turn but I learn (It from you babe) Not to turn into a wildfire To light up your night With only my smile and nothing that hurts Baby I run like a wildflower I live on sheer willpower I promise that nothing will burn you Nothing will burn, burn, burn, burn Like the others baby, burns, burns, burns Burn, burn, burn Like the others baby, burn, burn, burn It's you from whom I learn, learn, learn It's you from whom I learn, learn, learn

Tłumaczenie

Jest taka sprawa Bo wiem, że chcesz o tym pogadać Jest taka sprawa Obiecuję ci jakieś milion kolejnych dni Jest taka sprawa Mogę obiecać, że będę leżeć Jak grządka polnych kwiatów I zawsze sprawię że pościel będzie Pachnieć jak dzikie gardenie u twoich stóp I ja żywię cię mgliście Kochanie ja, ja, ja biegłam na gwiezdnym pyle Samotnie tak długo Nie wiedziałabym czym jest gorący ogień Gorący ogień, gorąca pogoda, gorąca kawa Jest mi lepiej, przy Tobie To dziwne, ale prawdziwe, skarbie Nie przemienić się w pożar By rozświetlić twoją noc Samym moim uśmiechem, a nie czymś co płonie Kochanie, będę jak dziki kwiat Żyję na czystej sile woli Zrobię co w mojej mocy, żeby nigdy nie zamienić się w coś Co płonie, płonie, płonie Tak jak inni kochanie,płoną , płoną, płoną Jest taka sprawa Bo wiem, że chcesz o tym pogadać Jest taka sprawa Powiedziałeś że są luki do wypełnienia, więc proszę bardzo Taka jest sprawa Mój ojciec nigdy nie wkroczył,kiedy jego żona się na mnie wściekała Więc skończyłam niezręczna ale słodka Potem były szpitale,nadal na nogach Wygodnie zdrętwiała, ale z litem nadeszła poezja I kochanie, ja, ja działałam na gwiezdnych Kroplówkach przez tak długi czas Nie wiedziałam, jak okrutny jest świat Gorący ogień, gorąca pogoda, gorąca kawa, już mi lepiej Więc zmieniam się, ale uczę się (Tego od ciebie, kochanie) Nie przemienić się w pożar Ale rozświetlić twoją noc Samym moim uśmiechem, a nie czymś co płonie Kochanie, rosnę jak dziki kwiat Żyję na czystej sile woli Obiecuję, że nic Cię nie poparzy Nic nie będzie płonąć, płonąć, płonąć Tak jak inni kochanie, płoną, płoną, płoną Tak jak inni, kochanie, płoną, płoną, płoną To od ciebie się uczę, uczę, uczę To od ciebie się uczę, uczę, uczę