Hometown Gypsy - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki

Drivin' up the coast To find a version of the truth Left the backdoor swinging Like a dirty little sleuth The truth is I have never Felt half this alive Now it's time to dance Upon the grave called 45 Jacked up on some Kerouac And surely bullet proof The girl who taught me what to do Was missing her front tooth Gentle as a storm Inside your mental health I wanna find the answer But I just can't find myself I say so long To the way I played The way I played Inside of yesterday Hey let's run around The great escape From out of my hometown Later I would look for love Inside a woman's dorm A couch to keep me humble And her breath to keep me warm Ophelia was the girl That I was feeling for Come to realize It was me who was the whore A captain lost himself Inside a 40 year old skull The drink of choice was knowledge And we always wanted more Drunken sailors Seeking their Geronimo Instead they found the things That they really didn't wanna know I say so long To the way I played The way I played Inside of yesterday Hey let's run around The great escape From out of my hometown Country roads Would never let me stay The way I played Inside of yesterday A devil's growl and cat's meow Were blended into one Termites called suburbanites Were eating all the fun A juggernaut of comedy And blasphemy I wanna stop the madness But I think it has to be I say so long To the way I played The way I played Inside of yesterday Hey let's run around The great escape From out of my hometown (Added to final song) Country roads Would never let me stay The way I played Inside of yesterday Hey let's run around The great escape From out of my hometown

Jadę wzdłuż wybrzeża Szukając innej wersji prawdy Uciekłem tylnymi drzwiami Jak mały, głupi tajniak Prawda jest taka, że nigdy Nie czułem się tak żywy Czas na taniec śmierci O kalibrze 45 Wychowałem się na Kerouacu Stałem się kuloodporny Dziewczyna która nauczyła mnie to robić Nie miała przedniego zęba Będę delikatny jak sztorm Dla waszego zdrowia psychicznego Chciałbym znaleźć odpowiedź Lecz nawet siebie nie umiem odnaleźć Pożegnałem się Ze swoimi przyzwyczajeniami Przyzwyczajeniami Ze wczoraj Hej, zorganizujmy Wielką ucieczkę Z mojego rodzinnego miasta Później poszukałbym miłości W kobiecej sypialni Na kanapie, bym zachował skromność Ogrzewany jej oddechem Ofelia była dziewczyną Do której coś czułem W końcu zrozumiałem Że to ja zachowałem się jak dziwka Sam kapitan zabłądził W czterdziestoletniej czaszce Pił z wyboru, bo wiedział My zawsze chcieliśmy więcej Pijani marynarze Szukający swego Geronimo Zamiast niego odkryli mnóstwo Rzeczy, których woleliby nie wiedzieć Pożegnałem się Ze swoimi przyzwyczajeniami Przyzwyczajeniami Ze wczoraj Hej, zorganizujmy Wielką ucieczkę Z mojego rodzinnego miasta Krajowe drogi Nigdy nie pozwolą mi zostać Przez przyzwyczajenia Ze wczoraj Ryk diabła i miauczenie kota Stopiły się w jedno Termity z przedmieść Zniszczyły całą zabawę Potęga komedii I bluźnierstwa Chcę zatrzymać szaleństwo Lecz sądzę, że tak musi być Pożegnałem się Ze swoimi przyzwyczajeniami Przyzwyczajeniami Ze wczoraj Hej, zorganizujmy Wielką ucieczkę Z mojego rodzinnego miasta (dodane do wersji końcowej utworu) Krajowe drogi Nigdy nie pozwolą mi zostać Przez przyzwyczajenia Ze wczoraj Hej, zorganizujmy Wielką ucieczkę Z mojego rodzinnego miasta