Honey - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki

Refrain You can call me honey if you want because I'm the one you want Mm-mm Chorus When anyone called me "Sweetheart" It was passive-aggressive at the bar And the bitch was tellin' me to back off 'Cause her man had looked at me wrong If anyone called me "Honey" It was standin' in the bathroom, white teeth They were sayin' that skirt don't fit me And I cried the whole way home Post-Chorus But when you touched my face Redefined all of those blues When you say "Honey" Verse 1 Summertime spritz, pink skies You can call me honey if you want because I'm the one you want Wintergreen kiss, on my Gave it a different meaning 'cause you mean it when you talk Honey I'm home, we could play house We can bed down down, pick me up Who's the baddest in the land, what's the plan? (What's the plan?) You could be my forever night stand Honey Chorus When anyone called me "Sweetheart" It was passive-aggressive at the bar And the bitch was tellin' me to back off 'Cause her man had looked at me wrong If anyone called me "Honey" It was standin' in the bathroom, white teeth They were sayin' that skirt don't fit me And I cried the whole way home Post-Chorus But when you touched my face Redefined all of those blues When you say Verse 2 You can call me honey if you want because I'm the one you want I'm the one you want You give it different meaning, 'cause you mean it when you talk Sweetie it's yours, kicking in doors Take it to the floor, give me more Buy the paint in the color of your eyes (Of your eyes) And graffiti my whole damn life Honey Bridge When anyone called me late night He was screwin' around with my mind Askin' "What are you wearin'?" Too hard to remember in the morning And when anyone called me "Lovely" They were findin' ways not to praise me But you say it like you're in awe of me And you stay until the morning Honey Chorus When anyone called me "Sweetheart" It was passive-aggressive at the bar And the bitch was tellin' me to back off 'Cause her man had looked at me wrong If anyone called me "Honey" It was standin' in the bathroom, white teeth They were sayin' that skirt don't fit me And I cried the whole way home Outro But you can call me honey if you want because I'm the one you want

Możesz mówić do mnie "kochanie", bo jestem tą której chcesz Zawsze gdy ktoś nazywał mnie "słodziutką" Było to ironiczne, w knajpie I jakaś głupia baba mówiła mi żebym wynosiła się stąd Bo jej chłopak źle się na mnie spojrzał I zawsze gdy ktoś mówił na mnie "kochanie" Było to w łazience, białe zęby I mówili że ta spódnica do mnie nie pasuje I płakałam całą drogę do domu Ale gdy dotykałeś mojej twarzy Zmieniałeś znaczenie tych słów Gdy mówiłeś do mnie "kochanie" Czas letni, niebo różowe Możesz mówić do mnie "kochanie", bo jestem tą której chcesz Ciepły pocałunek, o mój boże Nadajesz temu słowu nowe znaczenie, bo naprawdę masz to na myśli gdy je mówisz Kochanie, jestem w domu, możemy pobawić się w dom Albo możemy już iść do łóżka, podnieś mnie Kto jest najpiękniejszy w mieście, jaki jest plan? Możesz być moją półką nocną na zawsze Kochanie Zawsze gdy ktoś nazywał mnie "słodziutką" Było to ironiczne, w knajpie I jakaś głupia baba mówiła mi żebym wynosiła się stąd Bo jej chłopak źle się na mnie spojrzał I zawsze gdy ktoś mówił na mnie "kochanie" Było to w łazience, białe zęby I mówili że ta spódnica do mnie nie pasuje I płakałam całą drogę do domu Ale gdy dotykałeś mojej twarzy Zmieniałeś znaczenie tych słów Gdy mówiłeś do mnie "kochanie" Możesz mówić do mnie "kochanie", bo jestem tą której chcesz Jestem tą, której chcesz Nadajesz temu słowu nowe znaczenie, bo masz to na myśli gdy je mówisz Kotku, jestem cała twoja, pukam do twoich drzwi Możemy robić to na podłodze, daj mi więcej, więcej Kupimy farbę do ścian w kolorze twoich oczu I namalujemy grafitti całego mojego życia Kochanie Zawsze gdy ktoś dzwonił do mnie późno w nocy Tylko chciał mnie wkurzyć i obudzić Pytając "co właśnie masz na sobie?" A rano już tego nie pamiętam I zawsze gdy ktoś nazywał mnie "uroczą" To tylko próbował szukać sposobów by mnie za bardzo nie wychwalać Ale ty mówisz to jakbyś naprawdę mnie podziwiał I mówisz to aż do rana Kochanie Zawsze gdy ktoś nazywał mnie "słodziutką" Było to ironiczne, w knajpie I jakaś głupia baba mówiła mi żebym wynosiła się stąd Bo jej chłopak źle się na mnie spojrzał I zawsze gdy ktoś mówił na mnie "kochanie" Było to w łazience, białe zęby I mówili że ta spódnica do mnie nie pasuje I płakałam całą drogę do domu Więc możesz do mnie mówić "kochanie", bo jestem tą której chcesz