‘tis the damn season - tekst piosenki • tłumaczenie piosenki

If I wanted to know who you were hanging with While I was gone, I would have asked you It's the kind of cold, fogs up windshield glass But I felt it when I passed you There's an ache in you, put there by the ache in me But if it's all the same to you It's the same to me So we could call it even You could call me "babe" for the weekend ​'Tis the damn season, write this down I'm stayin' at my parents' house And the road not taken looks real good now And it always leads to you in my hometown I parked my car right between the Methodist And the school that used to be ours The holidays linger like bad perfume You can run, but only so far I escaped it too, remember how you watched me leave But if it's okay with you, it's okay with me We could call it even You could call me "babe" for the weekend ​'Tis the damn season, write this down I'm stayin' at my parents' house And the road not taken looks real good now Time flies, messy as the mud on your truck tires Now I'm missing your smile, hear me out We could just ride around And the road not taken looks real good now And it always leads to you in my hometown Sleep in half the day just for old times' sake I won't ask you to wait if you don't ask me to stay So I'll go back to L.A. and the so-called friends Who'll write books about me, if I ever make it And wonder about the only soul Who can tell which smiles I'm fakin' And the heart I know I'm breakin' is my own To leave the warmest bed I've ever known We could call it even Even though I'm leavin' And I'll be yours for the weekend ​'Tis the damn season We could call it even You could call me "babe" for the weekend ​'Tis the damn season, write this down I'm stayin' at my parents' house And the road not taken looks real good now Time flies, messy as the mud on your truck tires Now I'm missing your smile, hear me out We could just ride around And the road not taken looks real good now And it always leads to you in my hometown And it always leads to you in my hometown

Jeśli bym chciała wiedzieć, z kim się spotykałeś Kiedy mnie nie było, to bym spytała To ten typ chłodu, pokrywa parą przednią szybę Ale poczułam go, kiedy cię minęłam Jest w tobie ból, zasadzony tam przez ból we mnie Ale jeśli dla ciebie to wszystko jedno To dla mnie wszystko jedno Moglibyśmy uznać, że jesteśmy kwita Mógłbyś mówić do mnie ,,Skarbie” przez weekend To ten przeklęty okres, zapisz to Zatrzymałam się u rodziców A droga niewybrana wygląda teraz naprawdę dobrze I zawsze prowadzi do ciebie w mojej rodzinnej miejscowości Zaparkowałam samochód dokładnie pomiędzy kościołem A szkołą, która była niegdyś nasza Te wakacje wiszą w powietrzu jak nieprzyjemne perfumy Możesz biec, ale tylko do pewnego momentu Ja też uciekłam, pamiętasz jak patrzyłeś, jak odchodzę Ale jeśli dla ciebie nie ma problemu, dla mnie nie ma problemu Moglibyśmy uznać, że jesteśmy kwita Mógłbyś mówić do mnie ,,Skarbie” przez weekend To ten przeklęty okres, zapisz to Zatrzymałam się u rodziców A droga niewybrana wygląda teraz naprawdę dobrze Czas leci, brudny jak błoto na oponach twojej ciężarówki Zatęskniłam teraz za twoim uśmiechem, posłuchaj Moglibyśmy po prostu sobie pojeździć A droga niewybrana wygląda teraz naprawdę dobrze I zawsze prowadzi do ciebie w mojej rodzinnej miejscowości Prześpijmy pół dnia, tylko ze względu na dawne czasy Nie będę cię prosić, żebyś poczekał, jeśli nie będziesz mnie prosił, żebym została Więc wrócę do L.A. i tak zwanych przyjaciół Którzy napiszą o mnie książki, jeśli mi się uda I będę rozmyślać nad jedyną duszą Która umie powiedzieć, które uśmiechy udaję A serce, które wiem, że łamię to moje własne Odejść z najcieplejszego łóżka, jakie kiedykolwiek znałam Moglibyśmy uznać, że jesteśmy kwita Nawet jeśli odchodzę I będę twoja na weekend To ten przeklęty okres Moglibyśmy uznać, że jesteśmy kwita Mógłbyś mówić do mnie ,,Skarbie” przez weekend To ten przeklęty okres, zapisz to Zatrzymałam się u rodziców A droga niewybrana wygląda teraz naprawdę dobrze Czas leci, brudny jak błoto na oponach twojej ciężarówki Zatęskniłam teraz za twoim uśmiechem, posłuchaj Moglibyśmy po prostu sobie pojeździć A droga niewybrana wygląda teraz naprawdę dobrze I zawsze prowadzi do ciebie w mojej rodzinnej miejscowości I zawsze prowadzi do ciebie w mojej rodzinnej miejscowości